Instagram z funkcją oszczędzania danych — nie dla wszystkich
Instagram otrzymuje właśnie całkiem przydatną funkcję oszczędzania danych. Problem w tym, że dotyczy ona wyłącznie aplikacji dla platformy Android. Czy naprawdę użytkownicy iPhone’ów nie zasługują na wspomnianą nowość?
Niesprawiedliwość na rynku mobilnym jest rzeczą powszechną. Mowa tutaj zarówno o kwestii dostępności aplikacji, poszczególnych funkcji, jak i aktualizacji czy nowatorskich rozwiązań. Każda z platform, a nawet każda z nakładek producentów jest osobnym bytem i oferuje nieco inne cechy. Różnice bywają niekiedy dotkliwe. Dobrym przykładem będzie tutaj najnowszy ficzer aplikacji Instagram.
Instagram i oszczędzanie danych
Androidowa aplikacja Instagram otrzymuje funkcję oszczędzania danych, którą docenią przede wszystkim użytkownicy słabszych smartfonów oraz ofert z ubogim pakietem danych. Ficzer sprawdzi się także podczas podróży w miejsca ze słabym zasięgiem sieci.
Rozwiązania bazuje na ograniczeniu wstępnego ładowania zdjęć i wideo. Pobieranie zdjęć w wysokiej rozdzielczości będzie możliwe na prośbę użytkownika i to ma sens. Nowość znacząco poprawi komfort użytkowania aplikacji i być może zachęci do niej wielu nowych userów.
Tak jak wspomniałem, nowość trafi na smartfony z Androidem, ale aktualizacja odbywa się falami i potrwa od kilku dni do kilku tygodni. To raczej normalne, dlatego okażcie nieco cierpliwości. Gorzej wygląda już sytuacja iOS, gdyż implementacja tej funkcji w systemach Apple’a nie jest nawet przewidziana. To przykre i nieco dyskryminujące.
Istotne jest to, że funkcję trzeba najpierw aktywować. Można to zrobić w bardzo prosty sposób, udając się do menu — Ustawienia > Konto > Wykorzystanie danych komórkowych. Po wybraniu opcji Użyj mniej danych, dostaniemy trzy możliwości: brak multimediów w wysokiej rozdzielczości, wysoka rozdzielczość tylko po Wi-Fi i wysoka rozdzielczość zawsze.
Z aplikacji Instagram skorzystacie na smartfonach z Vipelektrogadzet.
Źródło: AndroidBeat